30 listopada 2011

Bom dia Lisboa!

Lizbona Lisboa Portugalia Lisbona
Czyli "Dzień dobry Lizbono!" - najbardziej na zachód wysunięta stolico Europy, słynna z charakterystycznych żółtych tramwajów, wąskich uliczek, które co chwilę upadają, by za chwilę leniwie wznosić się w górę, stolico strzeżona przez pocztówkowe Torre de Belem i Henryka Żeglarza, który tylko czeka na znak, by wypłynąć na swojej pomnikowej karaweli... bom dia Lisboa!

W Portugalii i Lizbonie przebywam już ponad miesiąc, nasza wspólna szybka kawa przerodziła się w trochę dłuższe, ciekawsze spotkanie i może dlatego, dopiero teraz piszę kilka słów o tym niezwykłym mieście, choć na pewno nie najładniejszym. Zapraszam zatem do lektury subiektywnych pierwszych wrażeń z odkrywania Portugalii przez pryzmat Lizbony.


Ten tekst różni się od innych tekstów o miastach, które można znaleźć na moim blogu - nie jest on ani turystyczny, ani naukowy, ani podróżniczy - na takie przyjdzie czas, bo Lizbona, jak i sama Portugalia na pewno jeszcze nie raz zagoszczą w moich wpisach. Będzie zatem okazja przeczytać szybki poradnik dla wszystkich, którzy chcą zwiedzić Lizbonę w 48 godzin, zobaczyć dlaczego lizbońskie oceanarium należy do jednych z najciekawszych na świecie lub przeczytać, z czego słynie Portugalia. Teraz jednak coś innego.

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

Pierwsze spotkania z Lizboną nie należało do najprzyjemniejszych - to za sprawą nie tylko ulewnego deszczu, przemoczonego plecaka i dłuuuuuuuuuuugiej podróży komunikacją miejską po zakorkowanym mieście, ale również lekkiego zmęczenia i marzeń o kąpieli, a w dalszej kolejności łóżku. Jednak z dnia na dzień odkrywałem (i dalej odkrywam) to miasto, więc jedno mogę powiedzieć już teraz - Lizbona czaruje, rzuca urok, kręci, nęci nie pozwalając się nudzić nikomu - począwszy od zabytków, przez rozkosze dla zmysłów smaku i węchu, atrakcje dla amatorów życia nocnego, a skończywszy na tych, którzy kochają się zgubić w mieście i poznać jego autentyczność nie skażoną turystyczną stopą.

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

O samej pogodzie nie będę się rozpisywał - wystarczy rzucić okiem na pierwsze lepsze diagramy klimatyczne, by zobaczyć, jak bardzo stolica Portugalii różni się od stolicy Polski. Podobno przyjechałem w najgorszej porze roku - lecz czy można narzekać na to, że pod koniec listopada wychodzi się na kawę w koszulce, a temperatura w ciągu dnia oscyluje w granicach 20°C? Co nie znaczy oczywiście, że nie pada tutaj - jednak, jak pada to inaczej, niż w Polsce. W takich momentach, jeśli zapomnimy parasola, to w ciągu minuty jesteśmy przemoczenie do suchej nitki, ot mała namiastka tropikalnych deszczy. Tak właśnie wyglądają początki zimy w Portugalii (niestety Lizbończycy nie znają śniegu, ale dzięki temu odpada u nich kwestia wstawania rano i odśnieżania samochodu/podjazdu/podwórka).

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

Portugalczycy kochają kawę, a przede wszystkim zawsze znajdą czas, by usiąść i wypić małą filiżankę mocnej i aromatycznej kawy - café, czegoś na kształt naszego espresso. Pije się ją zawsze w maleńkich filiżankach bez mleka lub mlekiem (choć nie spotkałem się za często jeszcze z tym, aby ktoś pił tutaj kawę z mlekiem). Kawę taką piję się kilka razy w ciągu dnia zasiadając w licznych (bardzo licznych!) pastelariach, które znajdziemy praktycznie na każdym rogu. Niezależnie, czy jest się bogatym przedsiębiorcą, studentem, czy emerytem z dużą ilością czasu wolnego - zawsze znajdzie się czas na chwilę odpoczynku przy małej filiżance mocne kawy. Kilka dni temu miałem okazję pić jedyną w swoim rodzaju kawę, jaką jest kawa galão. Przypomina bardziej napój, niż tradycyjną kawę, a przygotowuje się ją na bazie café. Napój wlewa się do wysokiej szklanki i dopełnia gorącym mlekiem. Napój bardzo podobny do znanej w Polsce cafe latte, gdzie chodzi głównie nie o walory smakowe kawy, a o sam jej wygląd. Często zdarza się, że Portugalczycy do filiżanki swojej kawy zamawiają kieliszek mocnego alkoholu zwanego aguardente, a wtedy kawa taka nazywa się café com cheirinho.

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

Jeśli chodzi o ceny, to oczywiście po przyjeździe z Polski wszystko wyda nam się drogie. Dzieje się tak może dlatego, że przeliczamy wszystko na złotówki, gdy jednak wyzbędziemy się tego nawyku, to da się jakoś przeżyć ceny, które widzimy na sklepowych półkach, co nie zawsze jest jednak dobre dla naszego konta, w szczególności, jeśli środki na nim się znajdujące są w złotówkach. Przykładowe ceny w Lizbonie, to np. piwo 0,33 w butelce - ok. 0,60 Euro, chleb tostowy - ok. 1 Euro, 0,5 kg żółtego sera - ok. 3 Euro, paczka papierosów to +/- 3,80 Euro, a omawiana powyżej kawa to ok. 0,50 Euro. Znajdziemy zarówno restauracje drogi, jak i tanie - wszystko zależy od tego, czy chce nam się poszukać lokalu trochę oddalonego od centrum, czy mamy ochotę zjeść w bardzo ładnie wyglądającym miejscu, tuż obok jednej z atrakcji turystycznych. Jeśli jednak mamy 10 Euro, które chcemy przeznaczyć na obiad, to bez problemu powinniśmy coś znaleźć. Plusem na pewno jest to, że praktycznie wszędzie można płacić kartą, a i znalezienie bankomatu nie należy do żadnych problemów, a po wyśmienitej portugalskiej kuchni (która na przykład nie zna koperku) wydanie nawet większej kwoty, niż wspomniane 10 Euro, jakoś łatwiej przełknąć.

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

Pozytywnie zaskoczy nas też nie tylko wybór win na sklepowych pólkach, ale też ceny - dużo i stosunkowo tanio. To jednak żadna nowość, że Portugalia to raj dla amatorów winnych trunków, o tym jednak w osobnym wpisze, gdy poznam trochę bardziej smak portugalskich win, których sztandarowym przykładem jest nie tylko te osławione w świecie Porto.

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

Na lizbońskich domach, ich elewacjach, jak i wnętrzach, w metrze, w pałacach, kościołach zobaczymy coś, co stanowi dumę Portugalczyków, jak i jeden z największych towarów eksportowych, który każdy turysta musi mieć zapakowane w walizce opuszczając kraj Vasco da Gammy - Azulejos. Są to cienkie ceramiczne płytki, najczęściej kwadratowe, pokryte nieprzepuszczalnym i błyszczącym szkliwem. Układają się one w rozmaite mozaiki, kolaże, obrazy, całe ściany, które niejednokrotnie potrafią być prawdziwym dziełem sztuki. Czy ze zwykłej płytki ceramicznej można zrobić coś, co każdy turysta chce zabrać ze sobą do domu? Tak i Portugalczykom się to świetnie udaje. Mnie fenomen tych płytek, jak i one same, zachwycił, dlatego również i im poświęcę na pewno osobny wpis.

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

Lizbona - kocioł ludzi, doświadczeń, wrażeń, kolorów i smaków. W jednym miejscu wymieszanie niezwykle otwartych i pozytywnych ludzi, do jakich należą Portugalczycy, miasta totalnie nie przystosowanego dla niepełnosprawnych, miasto w którym przekraczając ulicę na czerwonym świetle nie musimy jednocześnie zmawiać ostatniej modlitwy, a kierowca bez żadnych pretensji zatrzyma się, by nas przepuścić, słynne Bairo Alto z tysiącem knajpek i pubów, momentami zapomniana Alfama, w której co krok zauważymy suszące się pranie na budynkach, miasto z którego tylko 15 minut do pięknych plaż, miasto które można odkrywać chyba przez całe życie.

Lizbona zabytki zwiedzanie wycieczki Lisbona Portugalia Polski przewodnik

Można by tu pisać jeszcze dużo - o słynnym fado, kuchni momentami tak odmiennej od naszej, mentalności mieszkańców, zawiłościach języka, smaku niepowtarzalnych ciasteczek Pastéis de Belém, siedmiu wzgórzach, na których zbudowana jest Lizbona, kryzysie, z którego słynie Portugalia w polskich mediach lub historii tego kraju, lecz szkoda marnować czas przed monitorem, lepiej cieszyć się życiem przy filiżance aromatycznej portugalskiej kawy... zatem um cafe por favor i ate breve!

Polecam również:

1 komentarz:

  1. Uwielbiam Lizbonę i Portugalię w ogóle, zatem czekam na kolejne portugalskie wpisy :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń