Wszyscy mają jeszcze w pamięci wybuch wulkanu Eyjafjallajoekull w kwietniu 2010 roku, kiedy to na kilka dni przestrzeń powietrzna nad Europą została całkowicie sparaliżowana, a straty przewoźników lotniczych liczono w milionach. W sobotę Islandia była ponownie na ustach całego świata - tym razem za sprawą erupcji wulkanu Grimsvotn, który wyrzucił pyły wulkaniczne na wysokość ponad 19 km.
Grimsvotn jest położony u stóp niezamieszkanego lodowca Vatnajokull na południowym wschodzie Islandii. Jest to trzeci co do wielkości największy wulkan w Europie (po włoskiej Etnie i norweskim Beerenberg), którego wysokość wynosi 1719 m n.p.m, a ostatnia erupcja miała miejsce w 2004 roku.
Mimo, że eksperci zapowiadają, że wybuch wulkanu Grimsvotn nie sprowadzi paraliżu komunikacyjnego nad Europą oraz zamknięcia największych lotnisk starego kontynentu, to jednak już został zamknięty główny port lotniczy Islandii - Keflavik - oraz odwołano loty z i na tą wyspę. W poniedziałek, 23 maja, zamknięto również przestrzeń lotniczą między Norwegią i wyspą Svalbard oraz nad wschodnią Grenlandią. Meteorolodzy oceniają, że chmura pyłów z erupcji przemieszczać się będzie głównie nad Skandynawią omijając pozostałą część Europy.
Erupcja Grimsvotn | Autor: Jon Gustafsson / Reuters | www.lightbox.time.com
Sytuację na bieżąco monitorują nie tylko służby islandzkie, ale również The European Organisation for the Safety of Air Navigation EUROCONTROL na stronie, której znajdziemy aktualne informacje dotyczące zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Europą (www.eurocontrol.int), a na stronie Volcanic Ash Advisory Centre w Londynie możemy zobaczyć aktualne zdjęcia rozprzestrzeniającej się chmury wykonywane przez satelitę Meteosat Second Generation (www.metoffice.gov.uk)
Zdjęcie chmury z satelity Meteosat Second Generation z 23 maja, godziny 12 | Źródło Eumetsat
Większa część krateru wulkanu Grimsvotn leży pod przykryciem ponad 200 metrowej warstwy lodu z lodowca Vatnajokull, skutkiem czemu każdorazowo erupcji towarzyszy wyzwolenie, większej niż normalnie, ilości pary wodnej oraz gigantyczne powodzie. Wulkan ten w szczególności zapisał się w historii Islandii, nie tylko ze względu na swoją dużą aktywność, ale również ze względu na erupcję z roku 1783, która trwałą 7 miesięcy, a jej skutkiem były ogromne straty w uprawach roślin i hodowli zwierząt.
Erupcja Grimsvotn | Autor: Jon Gustafsson/AP | www.lightbox.time.com
Dlaczego Na Islandii występuje tyle wulkanów, które co jakiś czas przewijają się przez czołówki gazeta i Internetu? Ma to związek z budową geologiczną Islandii, która jest najmłodszym obszarem kontynentu europejskiego i jest położona na tzw. "gorącym punkcie" Grzbietu Śródatlantyckiego. O dużej aktywności wulkanicznej tego rejonu świadczą także liczne gorące źródła oraz gejzery.
Polecam również:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz