Co zobaczyć, jak poznać i jak być może zakochać się w Lizbonie, jeśli mamy tylko jeden weekend? Czy jest to w ogóle możliwe? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak i warto spróbować! Zatem nie tracąc czasu ruszajmy w podróż po najciekawszych miejscach miasta, które zachwyca turystów z całego świata.
Będziemy mieli okazję zobaczyć "lizbońskie naj...", jak i miejsca, w których odniesiemy wrażenia, że czas się zatrzymał. Czasami trudno będzie uwierzyć, że miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią w 1755, gdy nawiedziło je potężne trzęsienie ziemi, jednak gwarantuje, że zachwyci nas zarówno architekturą, jak i swoim własnym niepowtarzalnym klimatem.
Lizbona przed zwiedzaniem....
Dzień najlepiej rozpocząć od śniadanie - ale skoro jesteśmy w Portugalii, to spróbujmy śniadania, jakie jadają Portugalczycy, czyli popularnej mocnej, czarnej cafe i słodkiego rogala lub tostów, które dostaniemy w bardzo popularnych cafeteriach, które znajdziemy na każdym rogu. W Portugalii nie ma zwyczaju, jak w Polsce, by jadać obfite śniadanie, potem drugie śniadanie, obiad i małą kolację na zakończenie dnia. Portugalczycy jadają skromne śniadanie, po czym w okolicach godziny 12-13 już bardziej konkretny lunch, a wszystko to wieńczy obfita kolacja. Będąc w restauracjach i cafeteriach, w których też możemy zamówić lunch, warto zawsze sprawdzić propozycję menu na którą składa się zupa, drugie danie, napój, deser i kawa - oferta taka jest zdecydowania tańsza, niż jakbyśmy mieli kupować wszystko osobno.Zwiedzanie Lizbony - Bairro Alto
Zwiedzanie Lizbony rozpoczniemy od dzielnicy Bairro Alto, z której przejdziemy spacerem do dzielnic Baixa i Chiado. Bairro Alto jest jednym ze wzgórz Lizbony, a obecnie też wielokulturową dzielnicą, która słynie z życia nocnego - zaniedbane i pomalowane graffiti kamieniczki pełne są restauracji, pubów, klubów, które nocną porą wypełniają się turystami i miejscowymi (dlatego jeszcze tutaj wrócimy!). Kilkanaście wieków wcześniej dzielnicę tę zamieszkiwała arystokraci i handlarze towarów importowanych, budowano tam pałace i tradycyjne kamieniczki pokryty azulejos. Sytuacja zmieniła się diametralnie po wielkim trzęsieniu ziemi w 1755 roku, dzielnica została praktycznie całkowicie zniszczona, a architekt Marquess of Pombal przebudował tą część Lizbony, jak i również inne, według własnego projektu. To właśnie wtedy powstały budynki, które zobaczyć możemy do dziś na Rua da Misericordia i Rua do Secula. Wtedy to dzielnica stała się mekką intelektualistów, artystów i dziennikarzy, by później, za panowania dyktatury Salazara, ponownie stać się wielokulturowym tyglem, w którym mieszały się idee obalenia dyktatora, śpiewu fado i wspomnień wielkiej przeszłości Portugalii, a wszystko to w barach i pubach różnej maści, które zapoczątkowały klubową historię Bairro Alto.Zwiedzanie Lizbony - Chiado
Teraz czas na Chiado - dzielnicę w przeszłych czasach słynącą z muzeów, teatrów i kawiarni, która przyciągała intelektualną Lizbonę, a która to po pożarze z 1988 roku zaczyna powoli powracać do swojej kulturalnej roli. W centrum dzielnicy znajduje się Largo do Chiado - plac, którego nazwa wiąże się z XVI-wiecznym poetą Antonim Ribeiro, który według legendy dalej włóczy się po ulicach dzielnicy czytając swoje wiersze. Mieszkańcy nazwali go Chiado, bo często trzeba było go uciszać "szszcz...". Znajdziemy tam pomnik poety, a kawałek dalej, przy stoliku legendarne kawiarni Brasilera, umieszczono posąg najwybitniejszego poety portugalskiego XX wieku - Fernanda Pessoi. Gdy zejdziemy w dół, ulicą Rua Garreta, to po lewej stronie zobaczymy Elevador de Santa Justa - imponująca windę autorstwa Raula Mesniera de Ponsarda, który był uczniem słynnego Gustave Eiffela. Windą warto wjechać do placu Largo do Carmo przy którym znajdują się ruiny klasztoru Karmelitów oraz Muzeum Archeologiczne (w klasztorze, w okresie letnim często organizowane są koncerty na świeżym powietrzu, gdyż budowla nie ma częściowo dachu).Na koniec tej części dnia zostawiamy sobie Baixę, która najbardziej ucierpiała we wspomnianym już trzęsieniu ziemi w 1755 roku skutkiem czego została praktycznie wybudowana od nowa. Dzięki temu jest ona uznawana za arcydzieło światowej urbanistyki oświeceniowej. Sporą część dzielnicy zajmuje plac Praca do Comercio, nad którym góruje okazały łuk triumfalny. Symetryczne położone ulice noszą nazwy cechów, które kiedyś na nich działały - i tak znajdziemy tam Rua do Ouro (ul. Złotników), Rua dos Coreeiros (ul. Listonoszy) lub też Rua do Prato (ul. Jubilerów).
Teraz przyszedł czas na zasłużoną filiżankę kawy i coś do zjedzenia - bez problemu w obrębie Praca do Comercio znajdziemy urokliwą restaurację, w której możemy chwilę odpocząć i nabrać sił przed jedną z najstarszych dzielnic Lizbony - Alfamą i wieczorem z muzyką fado. Sprawdź, gdzie słuchać fado w Lizbonie?>>>
Alfama w Lizbonie
Łapiemy żółty tramwaj linii 28 i udajemy się do dzielnicy, która w opinii wielu jest najbardziej tradycyjną dzielnicą Lizbony - Alfamy. To właśnie ta dzielnica zachowała swój dawny charakter (m.in. dlatego, że nie ucierpiała na skutek wspomnianego już trzęsienia ziemi). Zobaczymy tam tradycyjny układ ulic, małe balkony, suszące się pranie, plotkujące kobiety w oknach kamienic i mężczyzn dopełniających rytuału całodziennej cafezinho, a wieczorem udamy się do jednej z licznych małych restauracyjek, w których zakończymy pierwszy dzień naszego poznawania Lizbony przy dźwiękach muzyki fado. Pozwólmy sobie się zagubić w tej dzielnicy, jednak koniecznie odwiedźmy taras Miradouro Santa Luzia wyłożony biało-niebieskimi azulejos, muzeum muzyki fado, katedrę Se Patriarcal, która wybudowana na miejscu meczetu była symbolem udanej rekonkwisty, lub też zamek św. Jerzego, który to zamek przez wieki był strażnikiem Alfamy (m.in. to właśnie w komnatach tego zamku planowano podróż Vasco da Gammy do Indii). Na zakończenie dnia udajmy na koncert fado (przed wejściem do restauracji sprawdźmy ceny, ponieważ czasami mogą one nas bardzo zaskoczyć!), a co do jedzenia? Polecam tradycyjną portugalską potrawę, z której słynie tej kraj, czyli bacalhau - jest to dorsz przyrządzony na różne sposoby, a do tego kieliszek wina i niekoniecznie musi to być Porto, spróbujmy również innych gatunków znakomitego portugalskiego wina!Drugi dzień w Lizbonie - zwiedzanie Belem
Drugi dzień rozpoczynamy od złapania tramwaju nr 15 (przystanek przy dworcu kolejowym Cais do Sodré przy rzece lub na placu Praca do Comercio), który zawiezie nas do dzielnicy Belém. Zobaczymy tam jedną z wizytówek Lizbony - Wieżę Belém wzniesioną blisko ujścia rzeki Tag do Atlantyku, która powstała na początku XVI w., by chronić miasto przed korsarzami. Później została ona zamieniona w więzienie, funkcję posterunku celnego, latarni morskiej, a w XIX w. w jej lochach przetrzymywano gen. Józefa Bema, któremu nie powiodła się misja stworzenia legionu polskiego. Zwróćmy uwagę na mauretańskie wieżyczki strażnicze, weneckie loggia i ogólny zarys budowali - nie ma co się chyba dziwić, że wieżę tę spotkamy na większości pocztówek z Lizbony, prawda? Następnie warto udać się spacerem Avenida de Brasília do Padrao dos Descobrimentos, czyli Pomnika Odkrywców. Na monumencie tym w kształcie dziobu karaweli widnieją posągi najwybitniejszych Portugalczyków epoki odkryć geograficznych, m.in. Vasco da Gamy, Pedro Alvaresa, Magellana, a wieńczy je postać Henryka Żeglarza. Można wjechać na szczyt pomnika,gdzie znajduje się niewielki taras widokowy (wjazd jest płatny).
W sezonie turystycznym zawsze przed cukiernią ciągnie się kolejka ludzi, ale zapewniam warto spróbować tych małych słodkości. Jedno ciasteczko kosztuje 1,05 € (cena na grudzień 2014), a jada się je posypane cynamonem i cukrem pudrem. Pastéis de Belém to nic innego, jak małe babeczki wypełnione kremem, jednak przepis na nie zna tylko kilka osób, gdyż jest on pilnie strzeżony przez właścicieli fabryki. W cukierni możemy zarówno usiąść by napić się kawy, jak i kupić ciastka na wynos.
Park Narodów w Lizbonie
Po słodkiej uczcie wracamy do centrum, by zobaczyć inną część Lizbony - coś dla miłośników nowoczesnej urbanistyki, a także.. fanów morskich głębin. Udajemy się do Pargue das Nacoes - dzielnicy, w której w 1998 roku odbyła się międzynarodowa wystawa Expo. Pargue das Nacoes to miejska przestrzeń precyzyjnie zaplanowana przez grupę wybitnych architektów, która została podzielona na 5 części: mieszkalną, biurową, handlową, kulturalną i relaksacyjną. W obrębie tej dzielnicy znajdziemy m.in. największe w Europie Oceanarium, którego centrum stanowi ogromny zbiornik wodny wielkości czterech basenów olimpijskich, a w którym to zobaczyć możemy m.in. rekiny, płaszczki, a łącznie w całym Oceanarium ponad 15 tysięcy gatunków różnych stworzeń! Tuż obok znajduje się Pavilhao de Conhecimento, czyli Pawilon Wiedzy i Nauki, który zaciekawi nie tylko najmłodszych. Niedaleko warto zobaczyć futurystyczny gmach dworca Oriente z charakterystycznymi białymi filarami (efektownie wyglądają szczególnie wieczorami, gdy są podświetlone). Wybierzmy się również do ogrodów Jardim de Agua z fontannami tryskającymi wodą na kształt wulkanów lub też zobaczyć najwyższą budowlę Portugalii - Torre Vasco da Gama, która kształtem przypominać ma żagiel karaweli, a której wysokość wynosi 145 metrów.Lizbona - życie nocne
Na koniec dnia czas by poznać nocne życie Lizbony - w tym celu najlepiej udać się do opisanego na początku Bairro Alto, by tym razem odkryć drugą twarz tej dzielnicy. Dajmy się porwać w wir nocnego szaleństwa, poznajmy ludzi z całego świata rozmawiając, śmiejąc i pijąc na uliczkach pełnych klubów, pubów i dyskotek, a przy okazji pamiętajmy, że w Portugalii jest legalne picie alkoholu na ulicach.Lizbona - informacje praktyczne
Na koniec kilka informacji praktycznych. Wybierając się do Lizbony i planując bardzo intensywne zwiedzanie warto zaopatrzyć się w Lisboa Card, która zapewni nam darmowy przejazd komunikacją miejską (metro, autobusy, tramwaje i pociągi do Cascais oraz Sintry) oraz zniżki lub darmowe wstępy do większości muzeów. Koszt takiej karty to 18,50 Euro (1 dzień), 31,50 Euro (2 dni) lub 39 Euro (3 dni) - ceny aktualne na połowę grudnia 2014. Najlepiej i najszybciej poruszać się po Lizbonie metrem, które kursuje od 6:30 rano do 1:00 w nocy (Czytaj więcej: Metro w Lizbonie>>>). Generalnie odradzam poruszanie się po centrum samochodem przede wszystkim ze względu na problemu z zaparkowaniem. Nocleg znajdziemy bez problemu - ceny w hostelach kształtuję się od ok 10 Euro za noc po kilkadziesiąt i więcej za apartamenty w 5* hotelach (listę polecanych hosteli w Lizbonie można znaleźć tutaj: który hostel wybrać w Lizbonie?). W całej Lizbonie działa sieć bankomatów, które dostępne są na każdym rogu, również w restauracjach i barach bez problemów zapłacimy kartą. Ambasada Polska znajduje się na Avenida das Descobertas 2, email: embpol@mail.telepac.pt, a główna Informacja Turystyczna przy Praca dos Restauradores Comercio (tam również kupimy m.in. Lisboa Card!). Przydatne słówka w języku portugalskim to m.in. bom dia - dzień dobry, do widzenia - adeus, przepraszam - desculpa, dziękuję - obrigado. Pamiętajmy, aby w komunikacji miejskiej, w szczególności w tramwaju 28 uważać na kieszonkowców!
Zatem szczęśliwej podróży - boa viagem! A wszystkie osoby mające jakiekolwiek pytania odnośnie podróży do Lizbony, potrzebujące pomocy w zaplanowaniu wycieczki do tego miasta lub jakiekolwiek rady zapraszam do kontaktu - krzysztof.gierak@gmail.com oraz na stronę InfoLizbona.pl - najlepszy internetowy przewodnik po Lizbonie i Portugalii, codziennie aktualizowany z mnóstwem praktycznych informacji.
Lisbon is an amazing place to be. And, when you watch and see all the beautiful places, you can fall madly in love with it. The light and the shadows make Lisbon a place where you feel at home. You will always want to comeback.
OdpowiedzUsuńsuper stronka! niezwykle opracowania turystyczne! gratuluje!
OdpowiedzUsuńi mam pytanie, bo nie ma za duzo informacji, czy oceanarium i np zamki w Sintrze-glownie to drugie-sa czynne w poniedzialek?niestety nie znalazlam potwierdzenia a nie chcialabym pojechac na darmo..czy na oceanarium nalezaloby poswiecic caly dzien? czekaja nas 5 dni w lisbonie w tym 2 niepelne-powrot do porto i 3 pelne.bede wdzieczna za kazda sugestie;)pozdrawiam
Witam,
UsuńDziękuję za miłe słowa. Odpowiadając na pytania:
1) Zarówno zamek w Sintrze, jak i Oceanarium są otwarte w poniedziałki, zatem bez stresu można się tam wybrać w ten dzień
2) Nie, na Oceanarium warto przeznaczyć 2-3 godzinki, dodatkowe 2 lub na zwiedzenie dzielnicy Expo, w której mieści się Oceanarium. Polecam wpis poświęcony Oceanarium na blogu: http://www.krzysztofgierak.pl/2013/02/atrakcje-turystyczne-lizbony-oceanarium.html
A odnośnie innych wskazówek na temat Portugalii: napiszcie do mnie na maila i pytajcie co Wam tylko w głowie, bo nie chcę tutaj lać wody i rozpisywać się na tematy, które mogą Was po prostu nie interesować. Generalnie jest tego dużoooo:)
Pozdrawiam!
Cześć
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twoją stronę- bardzo pomocna. Właśnie zarezerwowaliśmy bilety do Faro i lecimy 2 sierpnia na tydzień. Może mógłbyś nam doradzić, co koniecznie musimy zobaczyć w Portugalii i gdzie najlepiej się zakwaterować. Interesują nas zabytki, ale nocleg chcielibyśmy mieć przy pięknej , klifowej, niezatłoczonej plaży- ha! I jak to pogodzić? Mamy jakiś namiar w Armacao. Co sądzisz? A może w pobliżu Lisbony?
Będę wdzięczna za informacje.
Renata
Witam,
UsuńCo koniecznie zobaczyć w Portugalii? To temat na przewodnik, ciężko wszystko napisać w jednym komentarzu:)
Jednak postaram się pomóc i moje top of top odnośnie Portugalii:
- wybrzeże Algarve (koniecznie objechać)
- Lizbona
- Sintra
- Obidos
- Santarem
- Porto
- Nazare
- Serra da Estrella
- kuchnia, wino, ryby!
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego odkrywania Portugali!!
Wszystkie osoby zainteresowane aktualnymi i praktycznymi informacjami o Lizbonie odsyłam na nowego bloga o Lizbonie, który skupia się tylko i wyłącznie na Lizbonie - www.InfoLizbona.pl
OdpowiedzUsuńZnaleźć tam można wiele praktycznych info na temat stolicy Portugalii (komunikacja miejska, zabytki i atrakcje turystyczne, ceny, ciekawostki, noclegi i restauracje) ale również kilka przydatnych rad na temat, jak zwiedzać Lizbonę oraz kontakt na prywatnego przewodnika po Lizbonie.
Zachęcam i pozdrawiam wszystkim Czytelników
Krzysztof Gierak | www.InfoLizbona.pl
Jestem w Lizbonie, czytam właśnie tego bloga i widzę, że napisała go osoba z TG, którą chyba znam (z Osady Jana). Pozdrowienia z Lizbony :)
OdpowiedzUsuńMateusz B.
Zwiedzanie z przewodnikiem Lizbony to super pomysł.....dowiemy sie troche o histori miasta,zwyczajch tu panujących i po tych wiadomosciach całkiem inaczej patrzymy na to miasto...........Pan Krzysztof robi to w 100 % profesjonalnie.........
OdpowiedzUsuń