Kiedy najlepiej przyjechać do Lizbony? Zdecydowanie najlepszym czasem, by odwiedzić Lizbonę jest czerwiec, kiedy to Lizbona, jak i cała Portugalia, bawi się obchodząc święta swoich patronów. W Lizbonie z sardynką w jednej ręcę i kubkiem sangrii w drugiej celebruje się św. Antoniego, który tak na prawdę wcale nie jest oficjalnym patronem Lizbony, jednak jest on ukochany przez Lizbończyków.
Mimo, że Festas dos Santos Populares, jak to nazywane są czerwcowe obchody, trwają cały czerwiec w Portugalii, to najbardziej zwariowaną, hucznie obchodzą datą, jeśli chodzi o Lizbonę, jest noc z 12 na 13 czerwca, czasami również nazywaną Nocą św. Antoniego. Zobacz, jak Lizbona bawi się w tym roku obchodząc Festas dos Santos Populares 2013.
Festas dos Santos Populares w Portugalii to obchody przede wszystkim trzech świętych - na południu św. Piotra, na północy św. Jana, a w centrum kraju, w Lizbonie i okolicach jest to wspomniany już wcześniej św. Antoni. Jest to zawsze cykl różnorodnych imprez, wydarzeń i rozmaitych atrakcji, które skupia wspólna idea wesołego świętowania oraz nazwa - Festas dos Santos Populares.
Tłumy na ulicach Alfamy | Źr: Diário de Lisboa - The Lisbon Diary |
Festas dos Santos Populares w Lizbonie, czyli obchody święta św. Antoniego to bez wątpienia najbardziej barwna, głośna i popularna impreza w Lizbonie. Nawet jeśli ktoś nie może odwiedzić Lizbony w tą słynną noc 12 na 13 czerwca, kiedy to ulice Lizbony zamieniają się w jeden wielki parkiet taneczny, a dźwięki muzyki cichną dopiero wraz z pierwszymi promieniami słońca, to nic straconego, bo Lizbona bawi się do końca czerwca, w szczególności niektóre jej dzielnice, jak na przykład Alfama lub Mouraria, gdzie dym grillowanych sardynek i muzyka rozbrzmiewają jeszcze wiele dni po 13 czerwca.
Bo tańczy każdy... | Źr: Diário de Lisboa - The Lisbon Diary |
Jak wygląda Noc św. Antoniego w Lizbonie?
Jednym z kluczowych elementów obchodów święta św. Antoniego w Lizbonie jest ogromna parada, która w języku portugalskim nosi nazwę Marchas Populares. Odbywa się ona 12 czerwca i rozpoczyna tą jedną z najbardziej roztańczonych nocy w Lizbonie. Zwyczaj organizowania barwnej parady, w której prezentują się różne dzielnice miasta, pochodzi już z XVIII wieku, a od roku 1930 parada ta przechodzi przez Avenida da Liberdade, czyli jedną z głównych ulic miasta, gdzie zgromadzenone są nie tylko tysiące osób chcące zobaczyć, jak prezentują się w danym roku poszczególne dzielnie, ale również jury, które wybiera dzielnicę, która zaprezentowała się najlepiej. Każdą dzielnicę reprezentuje przeważnie grupa 60-80 osób, które w specjalnie na ta okazję przygotowanych strojach, przy dźwiękach muzyki, paraduje ulicami Lizbony. W roku 2013 Marchas Populares wygrała najstarsza dzielnica Lizbony - Alfama. Co ciekawe przygotowania do Marchas Populares trwają cały rok, a w każda dzielnica pilnie strzeże tego, jak się zaprezentuje, przygotowując specjlane układy i stroje, które mają przekonać jury, że to właśnie ona powinna wygrać.
Marchas Populares | Źr: Diário de Lisboa - The Lisbon Diary |
Po kolorowej paradzie, gdy znany już jest zwycięzca w danym roku tłum turystów i mieszkańców Lizbony rozlewa się po całym mieście, a w szczególności dużo osób zawsze podąża do dzielnica, która wygrała Marchas Populares, gdyż to właśnie tam częst imprezuje się hucznie i najdłużej. Ulice Lizbony w tym czasie są już przystrojone na różnorodne sposoby, czesto kolorowymi girlandami, lampionami lub kwiatami. Do tego praktycznie na każdym roku rozstawione jest stoisko z grillem, gdzie można kupić grillowaną sardynkę, wieprzowinę lub kiełbasę, które serwowane są po prostu w bułce lub chlebie. Nie może oczywiście zabraknąć czegoś do zapicia - w tym czasie sangria serwowana wprost z ogromnych kubłów lub zimne piwo leją się strumieniami w Lizbonie. Muzyka, czy to z głośników, czy z licznych koncertów na żywo, dobrzmiewa z różnych miejsc, a ludzie tańczą, gdzie tylko im się podoba - na placach, ulicach, skwerach.
Św. Antoni na Alfamie w Lizbonie
Będąc w Lizbonie w tym czasie, warto udać się m.in. na Alfamę, która słynie z tego, że to właśnie w tym miejscu tradycje Lizbony przetrwały w najbardziej nie zmienionej formie. Alfama do obchodów św. Antoniego przygotowuje się już długo przed 12 czerwca. Wszystkie ulice ozdobione są kolorowymi girlandami, na każdym kroku spotkać się można z grillami, dużymi i małymi, na których pieczą się sardynki, a dym pieczonych sardynek powoli sączy się wśród wąskich uliczek Alfamy, ponad głowami spacerujących, tańczących, bawiących się. Dodatkowo Alfama nie świętuję tylko jednej nocy, a praktycznie każdej - do końca czerwca bez problemu znajdziemy tam miejsce, gdzie będzie można usiąść przy prowizorycznych stołach nakrytych tanią ceratą, spróbować sardynki na pajdzie chleba i posłuchać tradycyjnej muzyki pimba, przy której nogi same porywają się do tańca.
Alfama | Źr: Diário de Lisboa - The Lisbon Diary |
Motyw sardynki w Lizbonie
Motyw sardynki, która jest symbolem obchodów św. Antoniego w Lizbonie, spotkamy w wielu miejscach miasta oraz na większości materiałow promujących tą imprezę. Choć nie spodziewajmy się tradycjnego przedstawienia sardynki, a raczej jej różnych artystycznych wizji - np. sardynki w kształcie samolotu, św. Antoniego trzymającego Dzieciątko Jezus, maszyny napędzanej przez tłum ludzi, statku z marynarzami lub kota albo tabliczki czekolady. W tym roku już po raz 10-ty organizowany jest specjalny konkurs na najładniejszą wizję sardynki, a zwycięske prace zdobią materiały promocyjne imprezy oraz Lizbony.
Motywy sardynek, które wygrały w roku 2013 |
Tradycja nakazuje zjeść sardynkę, bez znaczenia czy podaną na talerzu w restauracji, czy po prostu palcami zagryzaną chlebem gdzieś na schodach Alfamy lub Mourarii. Aby pozbyć się rybnego zapachu należy zbliżyć ręce do kwiatka Manjerico, którego mocny zielny aromat skutecznie likwiduje przykry zapach, jednak nie wolno zapomnieć, by nie dotykać rośliny, która podobno wtedy usycha. Często Manjerico można kupić w kolorowych doniczkach do których wetknięta jest mała flaga z kilkoma zdaniami, które są albo przepowiednią, wyrocznią lub po prostu sentencją na szczęście.
Lecz Festas dos Santos Populares w Lizbonie to nie tylko szalona noc św. Antoniego, ale również szereg staranie i z klasą zaplanowanych różnorodnych wydarzeń kulturalnych. Cały program Festas dos Santos Populares 2013 w Lizbonie można znaleźć tutaj. Warto się z nim zapoznać, gwarantuję, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Przyozdobione domy w Lizbonie | Źr: Diário de Lisboa - The Lisbon Diary |
Święty Antoni czy Wincety?
Co ciekawe św. Antoni wcale nie jest oficjalnym patronem Lizbony - jest nim św. Wincenty z Saragossy, jednak to właśnie św. Antoniemu poświęcona jest największa impreza roku w Lizbonie. Dlaczego? Mimo, że oficjalnym patronem miasta jest św. Wincenty, to jednak Lizbończycy upodobali sobie szczególnie św. Antoniego z Padwy, który... urodził się w Lizbonie w roku 1195. Czasami jest on również nazywany Antonim Padewskim, a jego właściwe imie to Fernando Martins de Bulhões. Święty Antoni jest patronem osób i rzeczy zaginionych, wielu miast (m.in. Lizbony, Padwy, w Polsce – Lublina), parafii oraz kościołów na całym świecie, franciszkanów, antoninek oraz wielu bractw; dzieci, górników, małżeństw, narzeczonych, położnic, ubogich, podróżnych.
Bawiące się Bairro Alto | Źr: www.infolizbona.pl |
Obchody św. Antoniego w Lizbonie to jedna z najbardziej oryginalnych, a jednocześnie tradycyjnych i prawdziwych możliwości, bo poznać prawdziwą Portugalię, zobaczyć, jak się bawi stolica tego kraju, jej mieszkańcy i jak cieszą się życiem... pod czujnym okiem grillowanych sardynek.
Polecam również:
- Lizbona, Alfama i św. Antonii - Przygotowania do Festas de Lisboa 2013 + Program
- Madera - Zwiedzanie, atrakcje, opinie, pogoda, relacja [Darmowy przewodnik na wakacje]
- Cabo da Roca w Portugalii - koniec Europy, o którym śpiewa Anna Maria Jopek [Zdjęcia + Wideo]
- Praktyczny przewodnik po Lizbonie
miałam okazję być w tym roku... zakochałam się w Portugalii od pierwszego wejrzenia i na pewno tam jeszcze wrócę! :) a jeśli chodzi o tę szaloną noc w Lizbonie.. nigdy w życiu nie widziałam więcej ludzi w jednym miejscu! super przeżycie, także polecam :))
OdpowiedzUsuńps. świetny i bardzo pomocny blog. good job! :)
pozdrowienia-A.
Tak, zdecydowanie ... w Portugalii da się zakochać! A Noc św. Antoniego jest wyjątkowa, coś na prawdę super i oryginalnego. Ma to swój klimat!
UsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie do Lizbony!
Witam!
OdpowiedzUsuńJa już odliczam dni do przylotu do Lizbony (zostało tylko 13! :) ).
Ale mam jeszcze pytanie - czy w Lizbonie są przechowalnie bagażu? Wiesz może, ile kosztują?
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Pozdrawiam!
Olga
Witam,
UsuńPrzepraszam, że odpisuje dopiero teraz, jednak nie miałem czasu wcześniej. Mam nadzieję, że udało się znaleźć przechowalnie bagażu?
Jak wrażenia po Lizbonie?:) Podobało się?
Pozdrawiam!
Lizbona to dziwne miasto... Z jednej strony już drugiego dnia czuliśmy się jakbyśmy byli tam od dawna, a z drugiej brakowało nam tego śródziemnomorskiego luzu, który jest np. w Grecji. Czasem mieliśmy wrażenie jakby Lizbończycy nie lubili turystów (a przynajmniej tych spoza Portugalii). I niby podobało się, ale jakiś taki czujemy niedosyt.
Usuń